Z powodu mgły i niekursowania promu urodziłem się w... Wolinie w listopadzie 1959 roku. Byłem pierwszym „klientem” nowo otwartej porodówki. Dziś jest tam apteka. Mój pierwszy adres zamieszkania - Modrzejewska na Warszowie. Czy jeszcze ktoś wie lub pamięta, że do ówczesnego miasta, jego dużej części obowiązywało pozwolenie sowieckich wyzwolicieli ? To tak nawiasem…
Ukończyłem Technikum Mechaniczne MSR zdając jednocześnie egzamin maturalny w 1980 roku.
Nie był to wymarzony zawód ale z różnych powodów trafiłem do Technikum.
Okres wojskowy był dość burzliwy, gdyż po wyrugowaniu ze szkoły wojskowej w Poznaniu za agitację solidarnościową, przeniesiono mnie do służby czynnej w Zgorzelcu. Tam przeżyłem ogłoszenie stanu wojennego i byłem jednym z tych żołnierzy, którym kazano straszyć obywateli karabinem na ramieniu.
Swoją pierwszą pracę rozpocząłem w świnoujskiej MSR później po krótkim okresie w stoczni PPDiUR Odra popływałem po świecie na trawlerze Konger w charakterze motorzysty chłodni.
Po „uzgodnionym” wyborze na prezydenta Jaruzelskiego zrozumiałem, że nie będzie takiej Polski o jaką walczyła Solidarność. Wałęsa, Michnik, Geremek i inni, dogadali się z komunistami i podzielili Polskę, i nas Polaków ponownie. Ten podział trwa do dziś, choć pod innymi - demokratycznymi i europejskimi hasłami.
W 1989 roku wyjechałem z rodziną z kraju. Celem miało być USA ale ostatecznie utknąłem w RFN choć Amerykanie wyrazili zgodę na wjazd. Przeważyła bliskość do kraju.
Obserwując wydarzenia polityczne i gdzie Prawo i Sprawiedliwość w 2005 wygrało wybory myśli moje nakierowały się na powrót. Przyszłościowo założyliśmy z braćmi firmę budowlano-transportową przewidując rychłe przesiedlenie. Niestety, złodziejski czas pod rządami p. Tuska i czas rujnowania kraju - ponownie wstrzymał powrót.
Dopiero ponowne wygrane PiS przyspieszyły decyzje. Firma, po latach ciszy zbudowała swój pierwszy „szklany dom”. Czas powrotu urealnił się. Dziś walczę o to, aby ponownie nie nastał czas smuty.
E-Mail: bogdan.tylus@icloud.com
Telefon: 577331338